Pilicki ślad w dziejach wielkiego astronoma.
O Pilicy » Legendy-Opowieści-Tajemnice » Pilicki ślad w dziejach wielkiego astronoma.
Pamiętacie scenę z kultowej „Seksmisji” kiedy w sądzie, który miał zadecydować o losach bohaterów filmu, Albercik wymieniał jak wiele dali światu mężczyźni? Wśród przykładów padło nazwisko: Kopernik a jedna z feministek odpowiedziała mu śmiechem: to kłamstwo! Kopernik była kobietą!!! Pytanie kim był Kopernik powtarzano od wieków, nie kwestionując wprawdzie płci wielkiego astronoma, ale zastanawiając się skąd pochodził jego ród. Mamy w tych dociekaniach pilicki ślad, bo od dawna powtarzam, że na wjeździe do Pilicy, z każdej strony, powinny wisieć wielkie banery z napisem „Nic bez nas!!!”.
Po żniwach 1820 roku młodych mężczyzn z Pabianic i okolicznych wiosek wezwano przed komisję wojskową. Wśród poborowych z Łaskowic , którzy stanęli przed komisją wojskową był 18-letnik syn włościanina. Lekarz powiatowy Stanisław Skulski zanotował dane poborowego -Wojciech Kopernik – i zapytał:
- - To możeś z tych Koperników, co to wydali na świat wielkiego polskiego astronoma? – zażartował lekarz.
- - Tak, panie – z powagą odparł młodzieniec. – Dziadek powiadał, że ów słynny w całym świecie Kopernik z naszej pochodził familii.
Członek komisji dostrzegł wówczas w poborowym podobieństwo do wizerunku astronoma na Zamku Królewskim w Warszawie. O swoim odkryciu czasopisma Gazetę Warszawską i Krakus Niedługo potem dr Skulski przyjechał do Łaskowic gdzie w gminnych dokumentach sprzed kilku wieków szukał śladów wielkiego astronoma. Wieści o Kopernikach spod Pabianic dotarły do Romana Hubickiego 1, który postanowił zbadać rzecz na miejscu. Ustalił, że zapiski o narodzinach mieszkańców wsi Łaskowice muszą się znajdować w parafialnych księgach kościoła św. Mateusza w Pabianicach. Do tej parafii należały Łaskawice. Brakowało tam jednak ksiąg parafialnych z XV wieku i wcześniejszych, zniszczonych przez wielki pożar miasta. Hubicki szukał więc w zachowanych księgach – z późniejszych wieków. Ustalił że: w dobrach rządowych Pabijanice, dawniej do kapituły krakowskiej należących włościanie nie mają rodzinnych nazwisk, tylko te z placów posiadanych nabywają. Przykład naylepiej to objaśni. Połóżmy, że na placu pod liczbą 6 od kilkuset albo kilkudziesiąt lat zamięszkała rodzina „Wołowców", z których ostatni Piotr Wołowiec, po zgonie pierwszey swey żony, ożenił się z wdową Anną Walczakową, z placu pod liczbą 10, dokąd z widoków własnych z pod liczby 6 przeniósł się pod liczbę 10 mięszkania drugiey swey żony; - od chwili przeniesienia się ów Piotr Wołowiec przybiera na tym placu nowe nazwisko Piotra Walczaka, a obeymuiący po nim plac pod liczbą 6 daymy na to „Augustyn Sobczak" przybierze placowe nazwisko i zwać się będzie „Augustyn Wołowiec". — Stawiony 1820 r. w Szadku przed komisyą delegacyjną do superrewizyi, ów mniemany Kopernik był rodem z Laskowic, wsi do Pabijanic naleźącey, z placu Kopernóg. Po naocznem obeyrzeniu placu tego i przekonaniu się o tey prawdzie od mięszkańców wsi Laskowic, z powrotem do Pabijanic, szukałem w Archiwum Ekonomicznem dawnych inwentarzy i z tych przekonałem się, że z roku 1553 był w Laskowicach na tym placu „Paweł Kopernóg"; roku 1683 — „Wach Kopernóg"; r. 1737 — „Wawrzeniec Kopernóg"; 1753 r. — „Piotr Kopernóg"; r. 1758 - „Kopernag"; w późniejszych zaś inwentarzach znalazłem na tymże placu nazwisko „Kopernóg", ale z litery o poprawiono było i czyli czytać się dało nazwisko Kopernig przez q, które w wymówieniu brzmi iakby przez k pisane było Kopernik. — Z tego wywodu czerpać się daie to jawne przekonanie, że do saperrewizyi w r. 1820 przedstawiony w Szadku włościan z Laskowic miał nazwisko Kopernogi z placu, a nie Kopernika z rodziny. Pan Skulski w pierwszym zapędzie, chcąc w przedstawionym włościanie znaleść świeży dowód istnienia dotąd w Polsce rodziny Koperników, rysy nawet twarzy i kolor oczu porównał z portretem astronoma Kopernika w zamku królewskim w Warszawie widzianym. Zbytnie wzniesienie myśli i wczesny płód wyobraźni! które poprzedzić była powinna uwaga i przekonanie: że w mowie będący włościan zstępuie w prostey linii od którego z braci Mikołaja Kopernika, astronoma, alboli też z przodków tegoż. — Chociażby nawet przypuścić, że szczep iaki z rodziny Koperników istniał w Państwie Pabijanickim i dał w wsi Laskowicach nazwisko placowi, który potym z Kopernika na Kopernogę w inwentarzach przeistoczone było; przecież i w tem dopuszczeniu wyobraźnia podobieństwa rysów rodzinnych, przez p. Skulskiego w owym włościanie upatrzonych, znikać musi po zgłębieniu: iż skoro włościanie w Państwie Pabijanickim z placów przybieraią nazwiska, ile się wypadków od 1473 r. (epoki urodzenia astronoma Kopernika), a przynajmniej od r. 1653 (czasu przeze mnie z inwentarzy wynalezionego znaydowania się placu Kopernogów w wsi Laskowicach) do 1820 r. wydarzyć mogło; gdzie, albo plac ten z następców osierociał i innym włościanom toż nazwisko przybierającym osadzony — albo, małżonka którego z Kopernogów z utratą pierwszego męża weszła w powtórne związki małżeńskie z włościanem innego nazwiska i dała temuż Kopernogi nazwisko. […] Po takiem rozebraniu rysy rodzinne przedstawionego włościana możnaż porównywać z rysami twarzy Mikołaja Kopernika astronoma przed trzema wiekami żyjącego? Czyliż takie doniesienia nie mogą stworzyć pola do nowych utarczek o mieyscu urodzenia tego sławnego męża?... Na początku wieku siedmnastego wedle metryk kościelnych w samem miasteczku Pabijanicach znajdowała się rodzina Koperków, Koperików; bydź zatem może, że w wieku czternastym lub piętnastym który z kanoników zarządzający dobrami Pabijanice jednego z Kopernogów, Koperków, lub Koperików zabrał z sobą do Krakowa, a z udziałem stosownego wychowania wzniósł nową rodzinę, od którey nieśmiertelney sławy Mikołay Kopernik astronom zstępuie. Co do ostatniego przypuszczenia autor zastrzega się, że są to domysły, których „nigdy jednak za pozór do prawdy nie podaje;... myśli z wszelkich dowodów ogołocone, pozory, z których tyle tylko wyczerpnąć można pewnego, że rodziny Kopernogów, Kopereków, Koperików istniały w Pabijanicach. Efektem poszukiwań był dokument, opatrzonym licznymi przypiskami, Uwagi nad doniesieniem pana Skulskiego o istnieniu rodziny Koperników w Laskowicach, który ukończył w lipcu 1822 r.. Odczytał go profesorowi Uniwersytetu Warszawskiego, członkowi Towarzystwa Warszawskiego Przyjaciół Nauk, Adrianowi Krzyżanowskiemu, który już wcześniej badał życiorys Kopernika, jeszcze jako stypendysta, pozostający na studiach w Paryż. Ten niezwłocznie podjął własne dociekania dotyczące pabianicko -krakowskich dziejów hipotetycznych przodków wielkiego astronoma. Profesor postawił hipotezę, że zarządca „państwa pabiańskiego” wziął na wychowanie do Krakowa bystrego chłopca z Łaskowic – późniejszego ojca lub dziadka astronoma. Po kilku latach profesor ogłosił tezę odwrotną co do kierunku – sugerując, że dziad Mikołaja Kopernika, także o imieniu Mikołaj przywędrował do Pabianic z Krakowa i tutaj założył liczną rodzinę. Z Krakowa do Pabianic, na spotkanie poselstwa z Czech, miał go wysłać król Polski. W późniejszych latach Mikołaj -senior wielokrotnie przyjeżdżał do Pabianic z polecenia kapituły krakowskiej, kontrolując działalność rządcy zamku. Dziadowi astronoma naszego nie były obce Pabianice, dokąd miał się udawać na zaprowadzone do tego miasteczka przez króla Jagiellona czeskie nabożeństwo, użyty będąc do pewnych poruczeń przez kapitułę krakowską, do której dobra pabianickie należały. Wieś Łaskowice jest ojczyzną żyjącej jeszcze dotąd rodziny kmiecej Kopernogów lub Kopernigów, której nazwisko mogło być pochwycone, jak to się zdarza między naszym ludem, od Koperników krakowskich, gdy ci przebywali w dobrach pabianickich. W 1830 roku ukazało się w pismach ogłoszenie: Prośba do miłośników rzeczy oyczystych. Utrzymuie się blisko miasta Pabianice, w dawnem województwie sieradzkiem, należącey kiedyś do kapituły krakowskiey. Jeden z członków tey kapituły miał z rzeczoney wsi wziąść w swą opiekę i w Krakowie wychować chłopczynę, który się nazywał Kopernik. Ten wybraniec dobroczynnego kapłana zostawszy potem obywatelem krakowskim, mógł bydź dziadem lub oycem astronoma naszego... Zanosimy prośbę do miłośników rzeczy oyczystych, aby wiadomość iaką maią lub wynaleźć mogą o pochodzeniu Koperników ze wsi rzeczoney Laskowice, a którą można wydobyć z dawnych archiwów domowych, lub kościelnych, lub ziemskich, lub nareszcie grodzkich, przesłać raczyli do biblioteki uniwersytetu warszawskiego […] Hubicki domyślił się, że autorem odezwy jest prof. Krzyżanowski i przesłał mu odczytane mu niegdyś Uwagi... wraz z pismem: Spostrzegłem w tey odezwie, iż uwagi moie w innem świetle publiczności przedstawiono, a w obawie, abym nie uchodził za twórcę wieści z dowodów ogołoconych, widziałem się w konieczności exemplarz pracy moiey przesłać do Biblioteki przy Uniwersytecie Warszawskim założoney. Chociaż pracę tę dla braku pod ręką dowodów za niedoyrzałą uważam, z tych jednak samych co wyżey pobudek posyłam drugi exemplarz na ręce WPana Dobr. z prośbą, iżbyś takowy złożyć raczył w bibiotece przy tamecznym uniwersytecie. Rękopis pisma, datowany na 12 lipca 1830 r. znajduje się w Bibliotece Jagiellońskiej. W odpowiedzi prof. Krzyżanowski wyraził Hubickiemu uznanie za jego ustalenia i przyznał, że: wersja o Pabjanicach, tak jak WWP. D. sam wybornie dowodzisz, niema zasady. Wkrótce Roman Hubicki opuścił województwo kaliskie, zamieszkał w Smoleniu i został urzędnikiem sądowym województwa krakowskiego. Na prośbę Adriana Krzyżanowskiego poszukiwania śladów Koperników w Laskowicach prowadził ks. biskup Łętowski, który w 1830 r. przejrzał akta kapituły krakowskiej i w lustracjach dóbr z XVII wieku. Znalazł w nich wymienionych trzech włościan łaskowickich: 1627 r. Pawła Koperniga, 1651 r. Pawła Kopernogę i 1677 r. Wawrzyńca Kopemiga.
Sprawa rodowodu Kopernika powróciła jeszcze w drugiej połowie XIX wieku, w badaniach kanonika kapituły krakowskiej Ignacego Polkowskiego. W marcu 1871 roku Polkowski udał się do Pabianic z prośbą do księdza wikariusza parafii św. Mateusza w Pabianicach, Romana Szlosmana (1832–1898) żeby przepatrzył księgi kościelne, czy w nich nie znajdzie jakiej wiadomości o Kopernikach. Po upływie kilku miesięcy ksiądz Szlosman w korespondencji z Pabianic przesłał obszerny artykuł o Kopernikach z Łaskowic. Wikary znalazł około 60 wpisów jednoznacznie świadczących o tym, iż w Łaskowicach oraz Pabianicach żył ród Koperników, Kopernogów, Kopernigów, Kuperników lub Kopernagów. W archiwalnych aktach natrafił na informację, iż jeden z pabianickich Koperników był ekonomem lub rządca miejscowego zamku i musiał pisać coroczne sprawozdania dla księży z Krakowa dotyczące zarządzania majątkiem. Ks. Szlosman zanotował: Podług wszelkiego prawdopodobieństwa przypuścić trzeba, że jeżeli kapituła krakowska używała Kopernika do załatwiania interesów swych w dobrach pabianickich, znać go musiała jako dobrego katolika […] Tu, w Pabianicach, poznano Kopernika, oceniono jego cnoty, polecono go kapitule do załatwienia interesów, a z czasem może i Kopernik osiadł w Krakowie. Jego ojciec mógł być ekonomem lub rządcą zamku pabianickiego, a syna lepiej wychowawszy polecił kapitule krakowskiej. Wiadomości o domniemanych przodkach Kopernika dotarły do mieszkańców Łaskowic, którzy chętnie potwierdzali ich autentyczność, powołując się na rodzinne opowieści. Wikary Szlosman spotkał się w Łaskowicach z 73-letnim wówczas Wojciechem Kopernogiem. Zapytany przeze mnie Wojciech Kopernóg, czy pamięta ojca, a może i dziadka swego, nie wiedząc w jakim celu go o to pytam, odrzekł, że znał dobrze dziadka. Już miał przeszło dwadzieścia lat, gdy dziadek umarł. Tenże dziadek Marek opowiadał często, że w Toruniu urodził się, zamieszkał i umarł Kopernóg z ich familii, który był człowiekiem uczonym i w świecie znanym. Mówił oczywiście o Mikołaju Koperniku. Oświadczył tenże Marek swym dzieciom i wnukom, że od ojca i dziadka wszystko to słyszał […] Wojciech Kopernóg ma 73 lata, jest czerstwy, zdrowy na umyśle, mieszka w Łaskowicach, chodzi w takim wieku często do Pabianic, o milę drogi do kościoła, jest budowy wysokiej, przeto się trzyma, mówi wyraźnie i ubiera się chędogo […] Świadectwo dziś żyjącego ostatniego z Koperników jest wierzytelne, gdyż podobne tradycje często są i prawdziwe […] Ze szczegółów podanych przez ks. Szlosmana ks.Polkowski wyprowadza wniosek: że ta żyjąca w Laskowicach familia Koperników była spokrewnioną z astronomem naszym, to dowodzi niepodejrzane świadectwo żyjącego dziś Kopernika, który z ustnej familijnej tradycyi przechował wiadomość, że w bardzo dawnych czasach jeden z familii urodził się w Toruniu i był wielce uczonym w świecie człowiekiem.
W 1903 r. historyk Maksymilian Baruch w artykule O pochodzeniu Mikołaja Kopernika ze wsi Łaskowic, zamieszczonym w książce Pabjanice, Rzgów i wsie okoliczne, wykazał brak jakichkolwiek rzetelnych podstaw, twierdzenia o pabianickim rodowodzie Kopernika: Gdyby jakakolwiek istniała tradycya w rodzinie Kopernogów o sławnym przodku, pierwszy o tem dowiedziałby się jeśli nie Skulski, to w każdym razie Hubicki, zwłaszcza że badając rzecz na miejscu, musiał właśnie rozmawiać z owym ostatnim potomkiem rodziny, Wojciechem, który wówczas liczył 20 lat a może z jego ojcem, jeśli jeszcze żył. Zasłyszawszy coś o tego rodzaju podaniu, nie omieszkałby Hubicki powtórzyć w swoich „Uwagach" tak ważnego szczegółu. Stąd wniosek oczywisty, że tradycya o sławnym przodku w rodzinie Kopernogów łaskowickich przedtem nie istniała żadna, a jeśli w chacie włościańskiej zaczęły krążyć wieści o znakomitym pradziadku, to te niezawodnie pojawiły się z zewnątrz, to jest od osób, które z pism i artykułów dziennikarskich wierzyły dowodzeniom d-ra Skalskiego i prof. Krzyżanowskiego i treść ich rodzinie Kopernogów opowiadały. Przytoczone zaś w artykule ks. Szlosmana słowa Wojciecha Kopernoga, że „dziadek jego Marek oświadczył dzieciom i wnukom, że to od ojca i dziadka swego słyszał'' uważamy za niewinne kłamstwo poczciwego kmiotka, chcącego umocnić wiarę otoczenia w sławne swe pochodzenie.
Kopernik zagościł jednak trwale w lokalnej świadomości społecznej. W 1917 r. artysta malarz, Jan Szulc w północno-wschodnim alkierzu dawnego dworu kapituły krakowskiej (dzisiaj Muzeum Miasta Pabianic) wykonał polichromię przedstawiającą astronoma. Temat „pabianickiej” rodziny Kopernika pojawił się również w książce Janiny Siwkowskiej „Kochanek Justyny w Warszawie: zbiór szkiców o dawnej Warszawie oparty na dokumentach”, (Warszawa 1967).
Według współczesnych historyków ród Koperników pochodzi ze wsi Koperniki koło Nysy, skąd w XIV wieku trafili w okolicach Ząbkowic, Wrocławia, Nysy i Zgorzelca a potem do Krakowa (około 1367 roku), Torunia (około 1400 r.) i Lwowa (około 1439 roku). Ojciec astronoma - Mikołaj Starszy, wywodził się z krakowskiej linii rodu, handlował miedzią z Gdańskiem. W sierpniu 1454 roku, podczas wojny trzynastoletniej, brał udział w negocjacjach pomiędzy kardynałem Zbigniewem Oleśnickim a Prusakami. Około 1458 roku przeniósł się do Torunia, gdzie w 1460 roku ożenił się z Barbarą Watzenrode. Miał z nią czworo dzieci, w tym Mikołaja -astronoma.
1Wtym czasie związany był z ziemią kaliską. W latach 1823-1824był podsędkiem powiatu szadkowskiego.